Od lat zbieram wszystko co jest związane z pingwinami. Oczywiście, najważniejsze są pingwiny będące znanymi wszystkim nielotnymi ptakami. Ale obok pingwinów które należą do rodziny ptaków będących częścią fauny, nazwa pingwin jest także bardzo popularna jako nazwa firm, hoteli, a także statków.

Chciałbym więc przedstawić pingwiny marynistyczne, a nawet określając ten gatunek pingwina bardziej dokładnie, jest to pingwin „militarny”!! Dziwnym trafem większość statków posiadających w nazwie słowo „Pingwin”, to statki związane z flotą wojenną.

Przedstawiam poniżej koperty listów które były przewożone na statkach o nazwie „Pingwin”. Wszystkie pochodzą z moich zbiorów.
S
tatek HMS „Penguin” określany jako packet brig czyli szybki statek pocztowy, zwodowany w 1838 r. pływał głównie na trasach do Indii Zachodnich, jak określano rejon wysp karaibskich oraz do Ameryki Płd, - głównie porty Brazylii. HMS „Penguin” pływał w marynarce wojennej i posiadał uzbrojenie w postaci 10 armat.

Tak wygląda trasa rejsu z którego pochodzi poniższy list. List został napisany 11 września 1845 roku, ale na statku znalazł się najprawdopodobniej dopiero 21 października ( świadczy o tym notatka na klapie listu). Do adresata w Londynie dotarł 29 listopada 1845 r. - stempel odbiorczy na rewersie. Opłata za list wynosiła 2/9 czyli 2 szylingi i dziewięć pensów, z czego 2 szylingi 7 pensów opłata za list o wadze do pół uncji, plus dwa pensy za dostarczenie do miejsca poza Falmouth czyli poza portem docelowym. Statek zakończył służbę na morzu w roku 1871.

Wspaniały walor jeszcze z epoki przedznaczkowej. List przewieziony na pokładzie statku HMS "Penguin" z Bahia w Brazylii do Londynu. List z 1845 roku!!

 

Kolejny walor to bardzo ciekawy list wysłany 22.03.1850 r. z Rio de Janeiro przez stowarzyszenie SOCIETÈ DE L`OCEANIE - pieczęć na rewersie listu - do Paryża. Na froncie widzimy stempel anulowania urzędu pocztowego w Calais w dniu 22 maj 1850 r. oraz czerwony stempel - teraz już wyblakły z oznaczeniem COLONIES/& ART 12 oraz francuski znak podatkowy „15” obok. Na odwrocie stempel odbiorczy z Paryża z datą 22 maj 1850 r. Na koniec najważniejsza informacja. List został przewieziony statkiem o nazwie "PENGUIN" czyli pingwin :-)))

 

Kolejny „pingwini” list został wysłany 23 maja, prawdopodobnie około 1860 roku, niestety nie ma na stemplu daty rocznej, z Waterboro w stanie Main do dr. B. F. Peirce przebywającego na pokładzie parowca USS "Penguin" w Baltimore w stanie Maryland. Był to statek służący w Unii podczas wojny secesyjnej do patrolowania rzek i zapobiegania handlowi Konfederacji z innymi krajami. Służył w US Navy do 1865 r. Na datę około 1860 roku wskazuje użycie znaczka posiadającego w katalogu Scotta nr 65 oraz fakt, że dr Peirce zmarł w r. 1864. Ciekawa koperta, niestety nieco sfatygowana, ale w końcu ma już swoje lata.

Przenosimy się na Pacyfik i tym razem jest to koperta wysłana z Tonga w dniu 12 grudnia 1895 r. stempel z Nukualofa. Znaczek o nominale 2 1/2 pensa z 1895 roku w katalogu Michla nr 30. Jest to koperta firmowa używana przez załogę statku H.M.S "Penguin" - taki nadruk widnieje na rewersie koperty. Statek HMS "Penguin" został zbudowany w 1876 roku i wchodził w skład Royal Navy od 1877 do 1881, a następnie od 1886 do 1889. Po przekształceniu w statek badawczy, HMS Penguin został ponownie włączony do służby w 1890 roku i działał do 1908 roku kiedy to został wycofany ze służby i od tej pory służył jako statek szkoleniowy w porcie w Sydney. Na rewersie widzimy także stempel odbiorczy z Suva na Fidżi z datą 20 grudnia 1895 roku.

Kolejny walor to list wysłany przez oficera Jamesa Murphie ze statku HMAS Penguin do Billy O`Briena zamieszkałego w North Hollywood - USA. W kopercie znajdują się także dwa listy. Pierwszy od Billy O`Briena i odpowiedź wysłana przez J. Murphie. List został wysłany z Sydney w dniu 25 lipca 1935 roku.

HMAS Penguin, okręt podwodny zbudowany dla Royal Navy nosił nazwę HMS Platypus następnie został przeniesiony do akademii RAN - Royal Australian Navy - jako HMAS Platypus w 1919 roku i przemianowany na HMAS Penguin w 1929 roku. Z powrotem okręt został przemianowany na Platypus w 1941 roku i służył jak statek szkoleniowy.

Kolejny walor to list wysłany z pokładu statku HMS "Penguin" - nazwa wydrukowana na klapie koperty - w dniu 16 listopada 1896 roku z portu Suva - stolicy Fidżi, wyspiarskiego państwa położonego na Pacyfiku. Koperta opłacona znaczkami Fidżi o nominale 1/2 pensa i 2 pensy - wydanie z lat 1890-96, adresowana do miasta Bristol w Anglii. Na rewersie stempel odbiorczy z datą 20 grudnia 1896 r. Można tylko pozazdrościć szybkości z jaką w tych bezkomputerowych czasach przesyłano pocztę.

 

Następny list został wysłany ze stolicy Południowej Australii - Adelajdy w dniu 15 grudnia 1945 roku. Adresat był kadet K.R. Hyde odbywający służbę na statku o jakże ciekawej nazwie H.M.A.S. "Penguin". List wysłany pocztą lotniczą dotarł do bazy floty w Balmoral niedaleko Sydney w Nowej Południowej Walii w dniu 17 grudnia 1945 roku.

Urok filatelistyki polega na cierpliwym poszukiwaniu. W końcu mogę pochwalić się zdobyciem kompletu poszukiwanych walorów.

Tym razem są to dwa znaczki z będącej wtedy francuską kolonią nazywaną Somali Coast - jest to dzisiejsze Dżibuti położone w strategicznym miejscu gdyż na samym rogu Afryki nad Morzem Czerwonym. Co może mieć wspólnego ten pustynny kraj z pingwinami? Jest coś wspólnego. Otóż spokoju wybrzeży strzegła francuska kanonierka o jakże sympatycznej nazwie "Pingouin" - czyli pingwin :-))). Podobizna tego okrętu znalazła się na winiecie znaczka o nominale 5 franków posiadającego rzadko spotykany kształt trójkąta. Znaczek ten w roku 1902 w wyniku denominacji otrzymał nową wartość 0,75 franka. Denominacja została wykonana za pomocą ręcznie wykonanego stempla. Jest to znaczek o dużym stopniu rzadkości i co za tym idzie odpowiednio wysokiej wartości finansowej.

Trzecim walorem do kompletu jest pocztówka wchodząca w skład zestawu 12 pocztówek wydanych z okazji Wystawy Kolonialnej jaka miała miejsce w Paryżu w 1931 r. Na pocztówce znajdują się najbardziej charakterystyczne budynki dla danego kraju wraz z kopiami znaczków na których pokazano najciekawsze miejsca. Jednym ze znaczków jest tutaj także kopia znaczka o nominale 5 franków z kanonierką "Pingouin". Najciekawsze jest to, że znaczki które posiadają znaczną wartość są stosunkowo łatwe do zdobycia, to na pocztówkę musiałem polować przez kilka lat.

Wbrew pozorom pingwiny nie są tylko miłymi i budzącymi sympatię ptakami które najlepiej czują się w wodzie. Właśnie w wodzie potrafią być także groźne a nawet zmilitaryzowane.
Niemiecka flota wojenna posiadała statki których patronem był właśnie pingwin. Jeden siał spustoszenie w trakcie II wojny światowej na wodach południowego Atlantyku, a drugi służył jako szybki kuter patrolowy w latach 1975 - 2001 i posiadał symbol taktyczny S 58. spustoszenie w trakcie II wojny światowej na wodach południowego Atlantyku, a drugi służył jako szybki kuter patrolowy w latach 1975-2001 i posiadał symbol taktyczny S 58.

 

 

Statek USS „Penguin” o numerze taktycznym AM 33 został zwodowany 17 listopada 1917, ale służbę rok później. Był to trałowiec i jego głównym zadaniem było usuwanie min znajdujący się na morzu. Po krótkim okresie służby na Atlantyku został przeniesiony na Pacyfik wchodząc w skład Floty Azjatyckiej. W latach 30-tych operował w okolicach wyspy Guam i tutaj podczas II wojny światowej w trakcie bombardowania został uszkodzony i w dniu 8 grudnia 1941 roku zatonął.

U schyłku istnienia monarchii austro-węgierskiej flota wojenna tego kraju została wyposażona w 24 kutry torpedowe klasy Kaiman wybudowane w latach 1904 – 1910. Każdy z kutrów oprócz numeru taktycznego otrzymał także swoją nazwę. Były to zwierzęta żyjące głównie w środowisku morskim. Nic więc dziwnego, że jeden z kutrów o numerze taktycznym „61T” otrzymał nazwę „Pingwin”. Wszystkie kutry brały udział w walkach toczonych podczas I wojny światowej, głównie na Adriatyku, współdziałając z innymi statkami w atakach na flotę włoską. Po zakończeniu wojny ocalałe kutry zostały zaanektowane jako zdobycz wojenna przez Wielką Brytanię, Włochy a także przez powstałe po rozpadzie monarchii austro-węgierskiej, królestwo Serbii, Chorwacji i Słowenii przemianowanej później na Jugosławię. W skład floty Jugosławii weszły 4 kutry torpedowe, w tym także kuter „Pingwin” który otrzymał nowy numer taktyczny „T10”. Wszystkie 4 kutry ostatecznie zostały zezłomowane w latach 1928-1930.

W okresie służby we flocie austro-węgierskiej każdy z kutrów posiadał swój stempel pocztowy. Poczta wysyłana przez żołnierzy służących na kutrach torpedowych miała więc swój stempel na którym znajdował się odpowiedni numer taktyczny pozwalający na identyfikację miejsca wysyłki korespondencji.

Ostatnim „militarnym” Pingwinem jest cieszący się złą sławą niemiecki krążownik o numerze taktycznym HSK 5 („Schiff 33”), znanym pod nazwą Pingwin. Statek został zwodowany w 1936 roku w Bremie pierwotnie jako statek transportowy. Po wybuchu wojny został zarekwirowany przez flotę wojenną i przekształcony w okręt wojenny Opuścił Niemcy w dniu 15 czerwca 1940 r. Po krótkim czasie eksploatacji na Atlantyku statek działał przez większość swojego czasu na Oceanie Indyjskim. Zasłynął podczas rajdu na wody Antarktydy, gdzie zdobył trzy statki-bazy które pełniły rolę fabryk przerabiających złowione wieloryby i 11 kutrów łowców wielorybów. Po 357 dniach od rozpoczęcia swojej złowieszczej działalności Pingwin został zaskoczony przez brytyjski krążownik Cornwall w pobliżu Seszeli dnia 8 maja 1941. Po trafieniu w magazyn w którym znajdowały się torpedy, Pingwin wybuchł i zatonął. Podczas jego działania między 15 06 1940 a 08 05 1941 na Atlantyku, Oceanie Indyjskim i Antarktydzie, krążownik Pingwin zatopił lub zdobył w sumie 32 statki, w większości były to statki cywilne oraz wielorybnicze. Niestety, ten „Pingwin” nie przynosi chluby swoim pobratymcom.

Pingwiny można znaleźć wszędzie :-)) Tym razem ciekawe zdjęcie wykonane w 1957 r. Kuter o nazwie "Pingwin" przy śniegowym nabrzeżu - chociaż w opisie zdjęcia widnieje określenie "góra lodowa".

Niestety - nie posiadam więcej informacji związanych z tym kutrem. Zdjęcie ciekawe gdyż pochodzi z pierwszego roku funkcjonowania pierwszej rosyjskiej stacji na Antarktydzie - stacji "Mirny".

 

Na zakończenie tego przeglądu pingwinich statków warto przypomnieć, że także w Polsce posiadamy statek o wdzięcznej nazwie „Pingwin” i nie jest to „pingwin militarny” a wręcz przeciwnie. Jest to statek na którym można odpocząć podziwiając przyrodę. Statek ten przewozi turystów na kanale elbląsko-ostródzkim. Statek pływa na trasie między Buczyńcem a Elblągiem, w sezonie żeglugowym na co dzień stacjonuje w Buczyńcu. Statek wszedł do eksploatacji w 1966 roku. Praktycznie od początku obsługiwał ruch turystyczny na kanale ostródzko-elblaskim i do dzisiaj przewozi turystów.

Prezentowaną kartkę wydano jako materiał promocyjny projektu www.kanal-elblaski-lge.pl finansowanego ze środków UE z Europejskiego Funduszu Rolnego na Rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich.

Tym optymistycznym akcentem kończę prezentację „pingwinich statków”. Czy są to wszystkie tego typu statki? Tego nie wiem – ale mam nadzieję, że nowe czekają na odkr