Brak barwy na całostce zdecydowanie zmienia jej treść, czasami wręcz nie pozwala na jej użycie w obiegu pocztowym. Takie wybrakowane kartki pocztowe powinny być przez kontrolę techniczną wyłapane w drukarni i zniszczone. Nie wypełniają one wymogów określonych w zarządzeniu wprowadzającym do obiegu. Walory takie stanowią makulaturę drukarską. 
 

   Zbieracze całostek gromadzą wszelkie odstępstwa od normy, zbierają również błędy i makulaturę. Walory takie są katalogowane i najczęściej wyceniane znacznie drożej od prawidłowych.

Poniższy tekst przygotowano na podstawie notatek z "Przeglądu Filatelistycznego" 2010 str. 31, 129, 173 i 272.

    Przedstawiamy kilka kartek makulaturowych, które jeszcze nie dotarły do katalogów.

 

    Kartka Cp 209a MK jest pozbawiona barwy brązowej, czyli brak ilustracji przedstawiającej szczyt Giewont w Tatrach. Rozpoznana może być jednak po płatku śniegu, odmiennym dla każdej ilustracji. 

 

    Powyżej przedstawiamy kartkę Cp 212a MK z brakiem barwy szarej. Na całostce pozostały tylko elementy brązowe: znak opłaty i wycinanka ludowa. Nie wydrukowano sygnatury nakładowej, liniatury oraz pozostałych  napisów okolicznościowych.

 

    Na kartce Cp 517 MK brakuje barwy fioletowoniebieskiej na znaku opłaty, co spowodowało ubytki tła w górnej i dolnej części znaczka oraz zginął napis „GR”.

 

    Kolejna makulaturowa kartka pocztowa to Cp 612 MK z brakiem barwy niebieskiej. Brak niebieskich elementów na stroju pierwszego i ostatniego sportowca, brak poprzeczki dla skoku wzwyż na pierwszym znaczku oraz brak tła drugiego znaczka przedstawiającego skok w dal.

     Oprócz drobnych błędów i usterek, spotykamy też całostki z poważnymi brakami, nakazującymi zaliczyć takie egzemplarze do walorów makulaturowych. Jeszcze wiele z nich czeka na skatalogowanie.

    Kartka Cp 618 MK, wydana z okazji 30 rocznicy powstania niesławnej SB i MO, pozostała bez najważniejszego koloru milicyjnego, z brakiem barwy jasno niebieskiej. Nie wydrukowano części ilustracji oraz tła znaczka opłaty.

    Kartka z ilustracji poniżej to Cp 852 MK, prezentująca Zespół Tańca Ludowego „Lubliniacy”. Niestety, przy braku dwóch barw (brązowej i zielonej) niewiele pozostało z treści tej całostki.

    Na kolejnej ilustracji przedstawiamy Cp 864 MK emitowaną z okazji Kongresu ZSL. Wydrukowano tylko barwę zieloną. Brak barwy czerwonej (nominał kartki) i brązowej (wizerunek Macieja Rataja, ludowego marszałka Sejmu).

 

    Kolejna makulaturowa całostka to Cp 941 MK, która przedstawia popiersie Ignacego Daszyńskiego z okazji 120 rocznicy urodzin. Brak barwy czarnej, głównie napisów i rysów twarzy powoduje, że treść kartki jest nieczytelna. Przedstawione powyżej kartki pochodzą ze zbioru Z. Żurka.

   W 1969 roku wydano serię dwóch kartek pocztowych pod tytułem „Ochrona lasów w Polsce”. Na ilustracjach po lewej stronie kartek przedstawiono dwie różne grafiki Leona Wyczółkowskiego z cyklu „Motywy z Białowieży” – obie w barwie czarnej.

    Już dawno opisano kartkę Cp 424s z brakiem barwy czarnej na znaku opłaty oraz z całkowitym brakiem czarnej ilustracji pod tytułem „Dęby” po lewej stronie. Dzięki uprzejmości Jana Urbanka z Poznania obecnie możemy pokazać kartkę makulaturową Cp 425 MK, również z brakiem barwy czarnej. Na znaku opłaty brak oznaczenia nominału „40 GR” oraz po lewej stronie kartki spotykamy całkowity brak czarnej ilustracji przedstawiającej „Świerki” w Białowieży. Należy uzupełnić zapiski w katalogach i nadać jednoznaczne numery dwom kartkom z brakiem tej samej barwy.

       Przedstawiamy kolejną niekatalogowaną całostkę z poważnym błędem drukarskim. Jest to makulaturowa Cp 891 MK. Cały awers kartki jest wydrukowany prawidłowo wszystkimi należnymi farbami, zaś na rewersie dodatkowo dwukrotnie wydrukowano elementy w barwach jasno i ciemno brązowych i to w położeniu normalnym (w odcieniach jasnych) oraz w położeniu obróconym o 180o (w odcieniach ciemnych). Prawdopodobnie arkusz papieru z wcześniej wykonanymi próbami technicznymi barw brązowych, zamiast na makulaturę, przypadkowo trafił do czystych arkuszy papieru, a następnie do ostatecznego drukowania kart finalnych. Ostatnią kartkę w celu wykonania badań dostarczył Z. Kozioł. Powinna ona trafić do katalogów.

 

 

    Wszystkie kartki makulaturowe powinny być wychwycone przez kontrolę techniczną i przekazane do zniszczenia. Jeśli wydostały się do zbieraczy, są dla nich łakomym kąskiem. Znacznie wartościowsze byłyby faktycznie kupione w okienku pocztowym, nadane w rzeczywistym obiegu pocztowym.
     Wszystkie powyższe walory powinny trafić do nowych wydań katalogu całostek. Opisy takich ciekawostek dopingują zbieraczy do dalszych poszukiwań.

     Nadal oczekujemy od czytelników informacji o zauważonych błędach i makulaturze całostek polskich.