Zgodnie z wcześniejszą informacją podjęliśmy współpracę z jednym z najwybitniejszych znawców polskich całostek, ekspertem PZF, autorem bardzo licznych publikacji na łamach Filatelisty a ostatnio tylko na łamach Przeglądu Filatelistycznego, Panem Piotrem Pelczarem. Za zgodą Pana Piotra Pelczara przedstawiamy dzisiaj jeden z Jego artykułów opublikowanych wcześniej w PF.
Cieszy nas wszystkich, że wzrasta ogromnie popularność zbierania całostek ziem polskich. Obecnie zbieranie całostek dla wielu zbieraczy staje się wręcz ciekawsze od zbierania samych tylko znaczków. Powstała potrzeba stałych publikacji właśnie o całostkach.
Mimo, że wspaniały badacz całostek S. Żółkiewski w 1983 roku pisał, że „wydawałoby się, iż na temat ilustrowanych kart pocztowych emisji z 29 sierpnia 1931 roku... (Cp 50)... nic już nowego powiedzieć nie można”, to jednak nadal w publikacjach ukazują się nowe, czasem rewelacyjne informacje o tych kartach [1], [2]. Niniejsze opracowanie zajmuje się nieopisywanym dotychczas okresem przygotowań do wydania pierwszej polskiej ilustrowanej serii kart pocztowych.
W latach 20-tych ubiegłego wieku, po wieloletnich zaborach, potrzebą było przypomnienie Polakom i utrwalenie szlachetnych postaci, ku pokrzepieniu serc i utrwaleniu patriotyzmu. Na znaczkach pocztowych kolejno ukazywano postaci: K. Kaczkowski, J. Słowacki, J. Piłsudski, I. Mościcki, ponownie J. Piłsudski, J. Bem, znowu I. Mościcki i J. Piłsudski, wreszcie we wrześniu 1928 roku laureat nagrody Nobla - Henryk Sienkiewicz, Litwos (1846-1916) .
Rysunek znaku opłaty (il.1), to portret H. Sienkiewicza otoczony ramką z dekoracyjnymi ornamentami i ceną nominalną „15 GR”. Pramatrycę, którą był drzeworyt, wykonał paryski grafik E. Gasparini. Ostateczna matryca została wykonana do druku wypukłego. Drukowano techniką typograficzną w PZG w Warszawie. Znaczki drukowano w 10 nakładach od 1928 do 1932 roku w ilości łącznej około 190 mln sztuk, wprowadzono je do obiegu 12.IX.1928 r. a wycofano 1.VI.1936 r.
il. 1a Projekt znaczka 240 autorstwa E. Gaspariniego
il. 1b Projekt znaczka 240 autorstwa E. Gaspariniego na cienkim papierze
il. 1c Znak opłaty według drzeworytu E. Gaspariniego – znaczki nr 240, czysty i za kratą
Wróćmy jednak do całostek.
Po okresie inflacji, dokonano ważnej reformy finansów i od 1.V.1925 wprowadzono nową walutę „złotową”. Pierwsze całostki w walucie złotowej, to Cp 42-47 z Kolumną Zygmunta III Wazy na znaku opłaty. Wydawano je w wielu nakładach w latach od 1925 do końca 1927 roku, w łącznej ilości około 94 mln sztuk. Tę historię jednak już dość dobrze znamy [3].
Pierwsze karty pocztowe z H. Sienkiewiczem na znaku opłaty, to Cp 48-49. Wyraźnie widać, że znak opłaty całostek (il. 2) jest identyczny ze znaczkiem opłaty nr 240 (il.1). Oba walory drukowano typograficznie, nawet barwa jest zgodna. To, co powyżej przytoczono o projektancie znaczka 240 dotyczy więc również całostek Cp 48, 49. Karty wydawano od III.1928 do VII.1934 w łącznej ilości około 148 mln sztuk. Na tych właśnie kartach pojawiły się po raz pierwszy powtarzalne napisy propagandowe. Całostki te w przyszłości doczekają się osobnego opracowania.
il. 2 Znak opłaty i Abklatsch z kart Cp 48-49
Tymczasem Europa „szła do przodu”. Coraz częściej wydawano karty pocztowe dekorowane ornamentami oraz ilustracjami. W Austrii takie karty wydano już w latach 1927/30 - numer Michel P 278-280 (il. 3). Karty ilustrowane wydawały również inne państwa. Powstało wiele wzorców. Sugerowały one projektantom różne możliwe miejsca umieszczenia ilustracji, podpisów, liniatury, podziału karty na poszczególne części funkcjonalne, typy szlaczków, ramek, ornamentów, dekoracji itp., itd.
il. 3 Austriacka całostka ilustrowana z ramkami ornamentowymi
Obok kart pocztowych (całostek) z wydrukowanym znakiem opłaty, na ich podobieństwo wydawano różne wydawnictwa propagandowe i pamiątkowe. Jednym z takich wydań niepocztowych była seria licznych kartek propagandowych, wydanych około 1930 roku przez Polskie Towarzystwo Turystyczne w Krakowie (il.4). Ilustracje miały zachęcić do zwiedzania najpiękniejszych zakątków Polski: Kraków, Warszawa, Tyniec, Ojców, Krynica... W miejscu typowym dla znaku opłaty pocztowej umieszczono imitację znaczka z ceną sprzedażną samej kartki propagandowej „3/CENA/GR”, co nie ma żadnego związku z opłatą za jakąkolwiek usługę pocztową. Porównajmy wygląd kart z il. 3 oraz il. 4.
il. 4 Karta wydania propagandowego Polskiego Związku Turystycznego w Krakowie
Karty z il. 4 drukowano w całości techniką rotograwiurową. Spójrzmy na fragmenty tych kart: il.5 (niby znak opłaty) oraz il. 6 (fragment ilustracji z podpisem). Zgodzimy się, że znak opłaty lepiej jednak wyglądał na il. 2, czyli typograficzny, zaś ilustracje rotograwiurowe są urozmaiceniem całkiem ciekawym.
il. 5 Nieudany niby znak opłaty, drukowany rotograwiurowo
il. 6 Fragment ilustracji i podpisu, drukowane rotograwiurowo
Poczta Polska nie mogła być gorsza! Zespół odpowiedzialny ze projektowanie nowych emisji pocztowych podjął decyzję, żeby karty Cp 48-49 udoskonalić, urozmaicić. Kolejne nakłady kart z Sienkiewiczem miały już być ilustrowane.
Drukowanie walorów wartościowych (banknoty, papiery wartościowe, znaczki i całostki pocztowe) musiało odbywać się centralnie, w najlepszych drukarniach i pod ścisłą kontrolą jakości, ale i ilości. Znaczki pocztowe - między innymi i nr 240, znaki opłaty na kartkach pocztowych - między innymi i Cp 48-49, podobnie jak inne druki wartościowe dla Poczty Polskiej wykonywano typograficznie w Warszawie.
Dnia 25 stycznia 1919 roku utworzono Państwowe Zakłady Graficzne (PZG). W 1925 w miejsce PZG powołano Spółkę Akcyjną, Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych - PWPW S.A. (obecnie Państwowa Wytwórnia Papierów Wartościowych - PWPW). Od 1929 roku uruchomiono produkcję w nowo wybudowanych budynkach Spółki PWPW przy ulicy Romana Sanguszki 1. Tutaj ostatecznie powstawały wszystkie druki wartościowe.
Karty Cp 48 i 49 ze znakiem wartości drukowano więc typograficznie, a nie rotograwiurowo, jak zwykłe kartki propagandowe.
Decyzję o przygotowaniu pierwszych polskich pocztowych kart ilustrowanych podjęto na początku 1931 roku. Postanowiono pozostawić istniejący, udany znak opłaty z Cp 48-49 i dodać ilustracje wraz z tekstami informacyjnymi oraz ewentualnie ramki dekoracyjne. Ponieważ wykonanie ilustracji typografią nie było sensowne, wybrano technikę rotograwiurową, która daje możliwość uzyskania półcieni i tonów na ilustracjach. Ilustracja składa się wtedy z licznych drobnych punkcików powstałych dzięki zastosowaniu rastra. Tak więc polska karta ilustrowana w części „dekoracyjnej” została zaplanowana do druku rotograwiurowego, zaś w części „wartościowej” do druku typograficznego. Karta musiała trafić więc do dwóch różnych maszyn drukarskich: rotograwiurowej i typograficznej. Oczywiście najpierw przygotowano ilustracje, bo te mogły być drukowane prawie gdziekolwiek, bez ścisłej kontroli i nie musiały powstawać w PWPW.
Drukowanie rotograwiurowe wykonywała między innymi drukarnia Biblioteki Polskiej w Bydgoszczy. Tutaj prowadzono dalsze prace projektowe, pod kątem wykorzystania rotograwiury do wykonania różnych fragmentów kart, oczywiście oprócz samego znaku wartości. Wybrano fotografie ciekawych zakątków Polski. Ilość fotografii ograniczono do 32. Nie wynikało to z przypadku. Zadecydowały o tym względy techniczne; możliwy kształt i wielkość arkusza drukarskiego oraz wielkość pojedynczej karty. Pełen arkusz drukarski składał się z dwóch półarkuszy (każdy z nich mieścił po 32 karty) oraz z marginesu środkowego pomiędzy dwoma sektorami (półarkuszami) i marginesów zewnętrznych. Całość wyglądała więc tak, jak na schemacie poniżej oraz na fragmencie z il. 7.
Na il. 7 pokazano fragment już gotowego i nie rozciętego jeszcze arkusza drukarskiego z fragmentami sąsiednich dwóch kart oraz marginesem zewnętrznym wraz z napisem technicznym z tego marginesu. Patrząc na schemat, łatwo ustalić lokalizację tego fragmentu w całym arkuszu drukarskim. Widoczny na znaku opłaty karminowy nadruk „WZÓR” oznacza, iż jest to wzorcowy egzemplarz już definitywnie wykończonego i zaakceptowanego druku. Nie jest to wzór z wstępnej fazy projektowej.
il. 7 Fragment arkusza drukarskiego Cp 50 kart 12 i 16 z prawego półarkusza
Teraz już oczywistym jest, dlaczego późniejsze serie kart ilustrowanych liczyły 32 sztuki (Cp 55, 56, 57, 68, 76, 77 i 88) lub 64 sztuki różnych ilustracji (Cp 86 i 87). Rekonstrukcję prawego półarkusza drukarskiego z nakładu pierwszego Cp 50 przedstawiono w [1] na str. 22. Dla super dociekliwych koneserów całostek istnieje więc pole do popisów. Jak myślicie? Czy karta np. z ilustracją nr 1 z lewego półarkusza musi być identyczna z kartą z ilustracją nr 1 z prawego półarkusza ..., inne ilustracje podobnie.
Nie są dotychczas znane archiwalne dokumenty z drukarni w Bydgoszczy. Nie znamy nazwisk osób biorących udział w pracach nad Cp 50. Nie znamy również publikacji o projektantach, projektach, akceptacji itd. Wyjaśnienie tych faktów czeka na dociekliwych "całostkarzy" z Kujaw.
Choć musiał istnieć, to nie jest nam znany ani wstępny szkic koncepcyjny, ani projekt wstępny planowanej „kartki ilustrowanej z ramką”. Dzięki uprzejmości P. Prus-Płoskiego z Bydgoszczy możemy przedstawić kartki, które są różnymi próbami w stosunku do nieznanego nam projektu Cp 50. Mimo, że na kartkach próbnych wydrukowano słowo „Wzór!” my nadal będziemy nazywać je próbami. Próbowano różnych barw, miejsca położenia ilustracji, ornamentów dekoracyjnych...
il. 8 Karta próbna I z sygnaturą bez słowa „Rotograwjura” – WARSZAWA. Most Poniatowskiego
Próbne kartki drukarnia nazwała wzorami i na każdej z nich w lewym dolnym rogu skośnie (il. 8-10) lub poziomo (il.11-12) wydrukowano słowo „Wzór!”. Po lewej stronie u dołu wydrukowano sygnaturę. Na jednej kartce jest „Zakł. Graf. „Bibljoteka Polska” w Bydgoszczy” (il. 8) o długości 54 mm, a na pozostałych „Rotograwjura Zakł. Graf. „Bibljoteka Polska” w Bydgoszczy” (il. 9-12) o długości 51 mm. W obu przypadkach zachowano oryginalną pisownię. Wszystkie kartki mają ramki złożone z różnych ornamentów dekoracyjnych. Na każdej kartce występują po cztery linie kropkowane jako liniatura adresowa. Widać, że są one tylko zasygnalizowane dość niedbale i odłożone do definitywnego rozstrzygnięcia po zakońceniu prac nad ważniejszymi fragmentami kart.
il. 9 Karta próbna II – WARSZAWA. Połów na Wiśle
Karty z il. 8-10 są bardzo podobne do karty austriackiej (il. 3). Proszę porównać karty z il. 3, 4, 8, 9, 10. Aby planowane nowe karty jednak choć trochę różniły się od innych wydań, konieczne były przeróbki. Na kolejnych dwóch kartach z il. 11-12 próbowano pionowego ułożenia ilustracji; najpierw na tle poziomej ramki, później i ramkę zmieniono, dopasowując ją odpowiednio do pionowej fotografii. Obok zmiany ilustracji, zmieniono również położenie napisu „Wzór!” – ułożono go poziomo, odmiennie w stosunku do próbnych kart wcześniejszych. Nadal kolejne próby nie zyskiwały ostatecznej akceptacji.
il. 10 Karta próbna III – PIENINY (ze zbiorów autora)
Wielkość ornamentowej ramki zewnętrznej zmienia się. Na kolejnych kartach I, II, III, IV i V wynosi: 139 x 95, 135 x 95, 139 x 96, 136,5 x 96 i 140 x 96 mm. Karty niezbyt dokładnie wycięto z większego arkusza. Formaty kolejnych kart wynoszą: 151-153,5 x 107-111, 151 x 104-105, 150 x 105 i 147 x 105, 147 x 106 oraz 150 x 106 mm. Wszystkie karty próbne drukowano w całości w jednym ciągu technologicznym, na maszynie drukarskiej techniką rotograwiurową.
il. 11 Karta próbna IV – WARSZAWA. Kolumna Zygmunta III
Każda z kart została wykonana w jednej barwie. Na kolejnych kartach jest to barwa: niebiesko-fioletowa, jasnobrązowa, jasnobrązowa, fioletowa i brązowa. Można przyjąć, że były to próby barw. Na karcie I widać odręczny dopisek pracownika drukarni „Pigment niebieski + fjolet” (pisownia oryginalna). Ornamenty zewnętrzne i wewnętrzne na kolejnych kartach I, II, III i IV są różne. Poszukiwanie tak wielu odmian dekoracji świadczy o tym, że żadna kolejna nie przypadła do gustu. Na karcie V powtórzono ornamentykę z karty III i zmieniono ją tylko dookoła pionowo umieszczonej fotografii.
il. 12 Karta próbna V – WARSZAWA. Grób Nieznanego Żołnierza
Wszystkie karty próbne drukowano techniką rotograwiurową, nawet znak opłaty i sygnaturę nakładową. Efekty rotograwiurowe na ilustracjach wypadły doskonale i zaakceptowano wykonywanie ilustracji na całostkach polskich właśnie tą techniką drukarską. Niestety, wygląd znaku opłaty nie był zadawalający. Sienkiewicz drukowany wcześniej typografią na Cp 48-49 był wyraźny. Na kartach próbnych rotograwiurowy wygląd tego samego znaku był niewyraźny (il.13), prawie zamazany i taki nie mógł być przyjęty.
il. 13 Rotograwiurowy znak opłaty z kart próbnych
W latach 20-tych i 30-tych znane były też niepocztowe kartki ilustrowane bez ramek i ornamentów. Jedną z takich kartek w barwie zielonej przedstawiamy na il. 14. Autor nie zna szczegółów dotyczących tej kartki, ale nie są one nam potrzebne. Przedstawiamy ją tylko dlatego, by pokazać, jakie przykłady na co dzień „wpadały w oko” osobom decydującym o wyglądzie pierwszej pocztowej karty ilustrowanej.
il. 14 Niepocztowa kartka propagandowa bez ornamentów
Okazało się, że bez ramek karta jest bardziej czytelna, linie adresowe wyraźne, napis „KARTKA POCZTOWA” trafił na właściwe miejsce, nawet barwa zielona okazała się zachęcająca. Te obserwacje wykorzystano i polecono znacznie uprościć wcześniejsze próby. Pierwotny projekt ostatecznie zarzucono. Potrzebny był nowy szkic dla nowego projektu.
Odręczny szkic nowego pomysłu (il. 15), czyli szkic dla nowego projektu, wykonano wręcz na poczekaniu, wykorzystując chwilę skojarzeń i wenę twórczą. Jak się później okazało, był to szkic na tyle dobry, że stał się podstawą projektu ostatecznego. Może być i tak, że ten szkic został od razu zaakceptowany i nie było potrzeby wykonywać na jego podstawie oficjalnego projektu ostatecznego. Nie znamy takiego projektu ostatecznego.
il. 15 Szkic lub ostateczny projekt Cp 50 bez ramek ornamentowych
Szkic ten wykonano nie na osobnym kartoniku papieru, przeznaczonym specjalnie dla tego szkicu, lecz na rewersie karty próbnej IV, pewnie w trakcie dyskusji o kartach próbnych I-V. Potwierdza to, że powstał on w drukarni podczas oglądania kolejnych odrzucanych prób. Na kartoniku prowizorycznie naklejono przypadkowe „fotografie” będące przy okazji pod ręką. Jako ilustrację główną karty przyklejono fotkę żubra i to pionowo, na znaku opłaty znalazł się ktoś przypadkowy z fajką w ustach. Nie chodziło w tamtej chwili o treść, lecz o koncepcję. Napis „KARTKA POCZTOWA”, ramka na znaczek dodatkowy, tekst podpisu pod ilustracją oraz liniatura adresowa zostały wykonane odręcznie zwykłym ołówkiem. Ten odręczny szkic okazał się rewelacyjny i został przyjęty. Proszę porównać il. 14, 15 i 16.
il. 16 Definitywna kartka Cp 50 (najrzadsza !! - z błędem napisu CZARNKOWA)
Tak oto powstawały karty Cp 50. Na il. 16 pokazano ostateczny wygląd karty z nakładu pierwszego i to najciekawszej, bo z błędnym podpisem pod ilustracją: CZARNKOWA, zamiast CZARNOHORA - RRR !! Ale o tej ciekawej karcie to już zupełnie inna bajka... ukaże się w osobnej publikacji.
I to tylko tyle na dziś.
Tradycyjnie już prosimy Czytelników o wiadomości o wszelkich ciekawych całostkach wraz ze skanami na: piotr.pelczar@wp.pl .
Literatura:
[1] P.Pelczar, „Odmienności ilustrowanych kart pocztowych z Henrykiem Sienkiewiczem i prawidłowe katalogowanie Cp 50”, „Przegląd Filatelistyczny” 2006, nr 3 str. 21-28
[2] P.Pelczar, „Makulaturowe karty z Henrykiem Sienkiewiczem (Cp 50) z nakładu pierwszego”, „Przegląd Filatelistyczny” 2006, nr 11 str. 14-17
[3] P.Pelczar, „Karty pocztowe z Kolumną Zygmunta III Wazy”, „HBBF” 1992, str.16-21